Łysa Hora

1 listopada w tym roku zapowiadał się bajecznie (tzn. bajecznie ciepło jak na listopad), dlatego niewiele się zastanawiając podjęliśmy decyzję, że dzień ten należy święcić – najlepiej, czyli na aktywnie. Wraz z naszymi górskimi przjaciółmi mieliśmy proste wytyczne co do wyboru trasy – trasa niezbyt długa, niezbyt wymagająca i niebyt daleko od domu. I oczywiście psiolubna.

Tym razem padło na naszych czeskich sąsiadów i Łysą Horę – najwyższy szczyt pasma Beskidu Morawsko-Śląskiego.

Start: parking przy Hotelu Petr Bezruc w Malenovicach

Naszą wędrówkę rozpoczynamy na parkingu przy Hotelu Petr Bezruc w Malenovicach. Płatny, w przeliczeniu ok. 18 zł, w automacie przy wyjeździe. Nie szukajcie żadnych parkomatów czy budek do opłacenia, przy wyjeździe klikacie przycisk w automacie i wybieracie formę płatności i gotowe – bardzo fajna sprawa!

Żeby dostać się na szlak musimy przeciąć parking i dotrzeć na jego koniec (po lewej od hotelu). Wchodzimy w las i zaczynamy spacer szlakiem zielonym, chwilę się go będziemy trzymać aż do Hradovej – nad salašem. Tam przerzucamy się na szlak niebieski.

Zakosami na szczyt

Po około 45 minutach docieramy do punktu Ivacena (825 m n.p.m.), gdzie odbija szlak czerwony, ale my jeszcze jakąś godzinę będziemy wędrować szlakiem niebieskim. Chwilowo łączymy się ze szlakiem żółtym, aż do rozejścia pod Malchorem – do wyboru mamy szybszą trasę zygzakami szlakiem żółtym, albo nieco dłuższym, ale spokojniejszym szlakiem niebieskim.

To już ostatni odcinek naszej trasy. Po wspinaczce docieramy na szczyt i kierujemy się do schroniska, gdzie czekają na nas nieziemskie widoki, słoneczko i aromatyczna zupa czosneczkowa, pełna ciągnącego sera i mocno zrumienionych grzanek.

Powrócić można tą samą trasą lub kierując się przy zejściu na szlak czerwony (początkowo łączy się ze szlakiem niebieskim, którym mogliście wychodzić na sam szczyt) – w ten sposób zrobicie ładną pętelkę.

Czas całkowity: 5 h

Długość trasy: 12 km

Trudność: średnia

Dostęp do wody na szlaku: tak – strumyki i źródełka

Schronisko: tak, zakaz wejścia z psem